niedziela, 28 lipca 2013

Imagin Z Niallem ;>

 Byłam w związku już od 3 lat ze wspaniałym gościem! Był nim oczywiście Niall! Tak Niall z One Direction! Od razu gdy go zobaczyłam zakochałam się w nim z wzajemnością! Niall był zawsze mi wierny zawsze mówił ze kocha tylko mnie i że nigdy nie przestanie!
Ale jednak…… w dzień naszej rocznicy to był 14 luty ( tak wiem słodko ^^ ) wstałam rano ale przy mnie nie było blondyna!
Zdziwiłam się bo on zazwyczaj śpi do 12 a bywa że i lepiej! No ale nic ubrałam się i zeszłam na dół bo podobnie jak Irlandczyk byłam strasznym głodomorem!
Zeszłam na dół ale…. Nialla też tam nie było!
 Byłam strasznie przestraszona nie wiedziałam co się stało! Zaczęłam krzyczeć z Myśla że może blondasek jest gdzieś w domu tylko się ze mną droczy :
- NIALL!  NIall kochanie gdzie jesteś? – krzyczałam i krzyczałam ale na marne jak twojego skarba nie było tak i niema!
Nie poddawałam się wsiadłam w auto i postanowiłam że go poszukam!
 Szukałam już dobre 2 godziny w końcu Lodyn jest duży!
Gdy już miałam się poddać zobaczyłam… zobaczyłam go ale z inną dziewczyną!
Nie mogłam się powstrzymać ze złości wyszłam z auta podeszłam do niego i z całej siły jaką miałam uderzyłam go w twarz co mnie i jego zabolało , mnie ponieważ nigdy nie myślałam że podniose na swojego skarba dłon a jego no to już ze względów fizycznych!
Nie czekałam na jego wytłumaczenia tylko z płaczem pobiegłam do auta!
Weszłam do swojego pokoju wiedziałam co chce zrobić po prostu się zabić !
No a co miałam innego zrobić największa miłość mojego życia jest z inną najwyraźniej uznał że ty już mu  nie wystarczysz , nie wróce do Polski bo własnie o związek z Niallem pokleciłam się z rodziną która nigdy nie uznawała Nialla mówiła mi że mnie zdradzi że to tylko chwilowe zauroczenie a ja głupia im nie wierzyłam! Otworzyłam pulkę w swojej szafce nocnej sięgnęłam i wyciągnęłam cały zestaw żyletek.
 Nie za bardzo chciałam to robić z powodu bólu ale po chwili namysłu nałożyłam pierwsze cięcie za nim drugie i trzecie!
Poczułam silny ból !
Jedyne co pamiętam co widziałam to moja pościel pełna w krwi i Niall wparujący do naszej sypialni. Uśmiechnełam się do niego i powiedziałam :
- Niall kocham cię !
 I zemdlałam!

*Oczami Nialla*
Wiem że postąpiłem źle wobec [T.I] ale ja nadal ją kocham!
Postanowiłem pojechać do naszego domu i ją przeprosić! W domu nigdzie jej nie było wszedłem do sypialni i zobaczyłem ją całą w krwi !
Zobaczyłem tylko jak się uśmiecha i mówi ,, Niall kocham cię” !
Strasznie się przestraszyłem że ją strace i szybko zadzwoniłem po pogotowie które przyjechało momentalnie!
 Pojechałem za nimi! Gdy byliśmy już na miejscu kolo [T.I] kręciło się stado lekarzy i pielęgniarek. Widziałem jak ją ratują jak ją reanimują jak chcą żeby wróciła do świata żywych!
Po 20 minutach przyszedł do mnie lekarz bardzo poważny i zaczął :
 - Panie Horan pana dziewczyna straciła bardzo dużo krwi nie wiemy czy wogóle to przeżyje czy nie wykrwawi się na śmierć! Jej szanse są bardzo małe!
Oczywiście się popłakałem. Zacząłem płakać jak małe dziecko ! Nie mogłem się opanować w myśli powtarzałem sobie ,, Niall ty dupku co ty zrobiłeś?” Wkońcu znowu popatrzyłem na sale w której leżała [T.I} wydawało się że jest wszystko dobrze!
 Doktor podszedł do mnie i powiedział że moge wejść na sale! Nawet się nie zastanawiałem tylko wszedłem! Usiadłem obok [T.I} wziołem ją za rękę, wtedy ona otworzyła oczy zacząłeś mówić :
- [T.I] kochanie proszę wybacz mi zachowałem się jak dupek! Wiesz że w moim życiu liczysz się tylko ty!

Ona uśmiechnęła się i powiedział niewinnie :
- Też ci bardzo kocham i nigdy nie przestałam!

Pocałowałeś ją delikatnie w usta. Po tych czynach coś złego zaczęło dziać się z twoją ukochaną ! Zamknęła oczy głowa jej samowolnie opadła na bok , zobaczyłem tylko jak lekarze ją ratują nie wiedziałem co się dzieje! Po kilku minutach podszedł do ciebie smutny lekarz i zaczął mówić:
- Panie Horan z przykrością oznajmiam że pańska dziewczyna niestety ale umarła! :C

-------------------------------------------------------
Wiem że dziwny ten imagin ale jest to jeden z moich pierwszych które pisałam :D /Martyśka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz