niedziela, 28 lipca 2013

Imagin z Niallem

Byłam normalna 18 letnią dziewczyną z Polski. Do czasu kiedy przed całą szkołą zaśpiewałam Gotta Be You – One Direction. Zajełam pierwsze miejsce a nagrodą był bilet na 2 tygodnie do Londynu. 

STRASZNIE SIĘ CIESZYŁAM! Do dnia wylotu do Londynu przygotowywałam się tydzień. Ustaliłam po kolei co będę zwiedzać co robić i o której godzinie! W końcu nadszedł ten dzień , dzień rozłąki z rodziną i przyjaciółmi na 2 tygodnie. Mama odwiozła mnie na lotnisko w Krakowie. Oczywiście popłakałyśmy się. Obiecałam mamie że codziennie będziemy się łączyć przez Skype’a. 

Gdy samolot uniósł się nad ziemię włączyłam mp3 i zaczęłam słuchać ulubionych piosenek . Nagle stanął nade mną chłopak w kapturze i z okularami przeciwsłonecznymi. 

- Mógłbym się dosiąść? – spytał nieznajomy. 

- Pewnie. Proszę! 

- Tak w ogóle jestem Niall.

 - A ja [T.I] . Gdzie lecisz?

 - Do Londynu. 

- O ja też . Fajnie się złożyło. Może się kiedyś tam spotkamy? 

Rozmawialiśmy tak przez cały lot do Londynu. Dobrze się rozumieliśmy , w końcu samolot wylądował. Pożegnałam się z Niallem przez buziaka w policzek. Co było najdziwniejsze chłopak przez cały lot nie ściągnął ani kaptura ani okularów. 

*godzinę później* 

Byłam już w moim Hotelu. W recepcji dostałam kluczyk do mojego pokoju. Miałam pokuj 669! Od razu do niego weszłam , rozpakowałam się i poszłam spać. Byłam strasznie zmęczona. 

*Następnego dnia*

 Gdy tylko wstałam szybko ubrałam się w to :http://urstyle.pl/site_media/szafka/stylizacja-gocha19901-do-szkoly_10.jpg do tego wysoki kucyk i makijaż. Szybko wyruszyłam na miasto. Londyn to naprawdę piękne miasto. Zrobiłam duuuużo zdjęć. Najbardziej podobał mi się Big Ben i London Eyes. 

Zakupy też były bardzo ważne! Nagle zobaczyłam tłum krzyczących i skaczących dziewczyn . Podeszłam tam i zobaczyłam że mój ulubiony zespół One Direction daje mały pokaz umiejętności i oczywiście zdjęcia i autografy. Chłopaki śpiewali Little Things i OWOA. Oczywiście wepchnełam się na Sam przód. ,, Wreszcie’’ – pomyślałam - ,, Wreszcie moje marzenie się spełniło! Zobaczyłam chłopców na żywo ‘’ – po tych myślach uśmiechnęłam się do siebie i popatrzyłam na mojego ulubienca Nialla Horana.

 On uśmiechnął się do mnie co odwzajemniłam . Po koncercie szłam w stronę hotelu kiedy nagle za moich pleców usłyszałam jak ktoś krzyczy moje imię. 

Odwróciłam się i zobaczyłam Nialla biegnącego do mnie. Gdy już dobiegł zaczał mówić :

 -[T.I] jak dobrze cię widzieć! – po czym mnie uścisnął. 

- O mój boże Niall skąd znasz moje imię? -

 No jak skąd siedziałem z tobą w samolocie. ,, Boże [T.I] debilu jak mogłaś nie zauważyć że to on!! ‘’ – pomyślałam. 

- [T.I] posłuchaj – zaczął blondyn – Od wtedy kiedy poznaliśmy się w samolocie ja…… ja czuje do ciebie coś więcej niż przyjaźń. Nigdy do nikogo czegoś takiego nie czułem. Chłopcy mówią że to tylko zauroczenie ale ja wiem że ….. że to miłość. [T.I] Kocham cię! Czy chcesz być moją dziewczyną? 

- Ja też cię kocham Niall i Tak zostanę twoją dziewczyną! 

Chłopak ze szczęścia wziął cię na ręcę obrócił pare razy po czym pocałował ! /Martyśka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz